Nasza podróż zaczęła się jak zwykle od dotarcia do lotniska w Berlinie . Nasz wysłużony bus szczęśliwie dowozi nas na parking nieopodal lotniska ,plecaki na plecy i już czekamy w kolejce do odprawy. Lot mamy do Bangkoku z międzylądowaniem w Abu Dabi . Wszystko przebiega bardzo sprawnie, jesteśmy na miejscu , kolejna wiza w paszportach i po chwili mkniemy taksówkami na Khao San . Pani w recepcji hotelu D&D rozpaczliwie wolno wprowadza nasze dane , za nic mając nasze błagalne miny, zmęczenie. Upalne powietrze wysysa z nas resztki sił, pomimo że jest 20-sta a termometry wskazują 32 stopnie. Ogarniamy się nieco i ruszamy tradycyjnie na path taia i masaż. Ulica -Khao San zmienia wciąż swoje oblicze , niezmienne są tylko setki straganów z wszelkimi możliwymi pamiątkami. Przez dziesiątki barów i restauracji przelewa się niekończąca, brzmiąca językami całego świata fala turystów, my również dajemy się jej ponieść .Wieczór kończymy na dachu naszego hotelu, ciesząc się swoim towarzystwem i planując następny ,a właściwie dzisiejszy dzień. Główny cel na jutro to uzyskanie birmańskich wiz, startujemy wcześnie rano, korzystając z świetnie zorganizowanego transportu rzecznego. Łódź, a chyba lepiej by było napisać pływający tramwaj za kilka bathów przewozi nas w pobliże ambasady, wypełniamy formularze , otrzymujemy numerek jak na naszej poczcie i po półgodzinie oczekiwania , zapłaceniu 1260 bathów od osoby dostajemy karteczkę z którą mamy się zgłosić po południu po odbiór. Udało się wszyscy dostali wizy aby to uczcić ponownie kończymy na dachu naszego hotelu , szczęścia i owacji nie było końca. Jutro ruszamy do Birmy !!!
Cześć kochani,pozdrowienia z upalnego Kołobrzegu-16 stopni plus dużooooo słońca,pogoda prawie wiosenna.Wczoraj 17-03-15 nasze miasto odwiedził Bronek z Warszawy .Kochani bawcie się dobrze zwiedzajcie do bólu , pijcie dużo browara, foty superrr i prosimy ooo dużo więcej pozdrowienia dla całej EKIPY,papatki
Czekamy na więcej wieści 🙂 Pozdrawiamy! 🙂
Staramy się ale ciągle brakuje czasu .
Pozdrawiamy i całujemy
Mama i Tata
Moc pozdrowień i życzę wspaniałej przygody i czekam na fotorelację buziaki z Manchesteru 😉
A i „kącik podróżnika” znowu wcięło:)
Przekazałem że jak tak dalej będzie to poleci z redakcji .
Pozdrawiamy
No! Nie rozleniwiać się:)
Cześć! Dobrze, że wszystko w podróży poszło jak trzeba, bo Wiśni ekipa straciła bagaże na kilka dni:)
Bawcie się dobrze, pijcie alkohol w ilościach leczniczych, przyjmujcie masaże każdego wieczora i testujcie potrawy ulicznych kucharzy.
Ps.
Gucio mnie obchodzi słaby transfer w waszym hotelu. Zdjęcia mają być albo ostatni raz gdzieś pojechaliście!
No to teraz zlapalem smaka na piwo.
powodzenia
Cześć
Piwo mają dobre i stosunkowo niedrogie ok.1,20 $ butelka 0,65L
Tutaj bez zimnego piwa byśmy chyba nie przeżyli.
Pozdrowienia z Birmy
Waldek z ekipą
Hej wszystkim, a szczególnie dla ciotki Basi i wuja Waldka 🙂
Życzymy udanej przygody i mnóstwa wrażeń!!!
Czekamy na dalsze wpisy i zdjęcia!
Pozdrawiamy
Dorota i Michał
Pozdrowienia od wszystkich
Postaramy się więcej pisać