Po korekcie planów , zostajemy na cały dzień w Hpa An , wypożyczamy sobie skutery, i korzystając z otrzymanej na recepcji mapki , ruszamy wokół miasta. Słynie ono z wielu pięknych wydrążonych w skałach olbrzymich jaskiń. Zanim jednak ruszymy ,musimy zatankować nasze rumaki , co okazuje się zadaniem niełatwym , bo wskazana przez naszą recepcjonistkę stacja , znajduję się na zapleczu starego domu , trudno więc ją znaleźć , benzynę leją nam z konewki , cóż co kraj to obyczaj. Jedziemy , po drodze mijając oczywiście ze trzy w miarę normalne stacje . Najpierw odwiedzamy Kyat Ka Lat , malowniczo położona na maleńkiej wysepce na jeziorze , urzeka prostotą, do wyspy prowadzi drewniany pomost , jest trochę ludzi. Kolejny raz możemy się poczuć jak gwiazdy telewizyjne, co chwilę jesteśmy proszę o pozowanie do zdjęć, robiąc chyba za główną atrakcje pagody. Kolej na szczyt Zwe Ka Bin , szybko zniechęcamy się wizją dwugodzinnej wspinaczki , dodatkowo , Jacek „łapie gumę”, w stopę wbija mu się zardzewiała pineska , chyba nie musiał się tak poświęcać , żeby Marek odpuścił nam wspinaczkę . Czytaj dalej
Daily Archives: 30 marca 2015
Hpa An Jaskinie i Skutery
Categories: Birma 2015, Dziennik z wyprawy
Dodaj komentarz
Najnowsze komentarze