Cebu to pierwsza wyspa filipińska skolonizowana przez Hiszpanów. Wynajętym busem docieramy do miejscowości Oslob ,której największą atrakcją jest możliwość pływania z rekinami wielorybimi,sprawnie kwaterujemy się i ruszamy na „miasto” poznać atrakcje filipińskiej kuchni.
Wstajemy o świcie , bo o 6 -stej rano mamy umówione rekiny,dokarmiane , codziennie pojawiają się w tym samym miejscu , dzięki czemu kręci się lokalny biznes. Choć sama oprawa może być nieco odpychająca , to rekiny są jak najbardziej rzeczywiste , olbrzymy nawet 18-metrowe , pozostają zupełnie obojętne na snurkujących wokół maleńkich ludzików , niesamowita ekscytacja z pływaniem w odległośći 2-3 metrów od tych leniwych olbrzymów…..niesamowite przeżycie.
Po południu wynajętą łódką fruniemy z Cebu na Panglao , przeszło 2 godzinne podróż kończy się 300 metrów od brzegu , odpływ sprawia , że te ostatnie metry część z nas musi pokonać wpław , dziewczyny transferują się pływającą wanną,szczęśliwie docieramy wszyscy do brzegu.
W nagrodę za niedogodności podróży, na następne cztery noce kwaterujemy się w pięknej willi z basenem , dzień kończymy leniwie kołysani muzyką i muskani przez sprawne masażystki.
W nagrodę za wczorajszy wysiłek , kolejny dzień przeznaczamy na plażing , nurkowanie , masaże i ….ogólne nic nie robienie.
A jeszcze pogoda , prawie jak u Was tylko z mała różnicą o jakieś 30 stopni 🙂 deszcz nie pada , tak że nie jest żle , kochani zazdrościmy Wam tego słoneczka i widoczków , pozdrawiamy i czekamy na więcej
p.s. u mnie dzisiaj też jajecznica papatki pozdrawiamy
Kochani,pozdrowienia dla całej ekipy oraz dla Marka i Anii , bawcie się dobrze i dużo zwiedzajcie , słońca ,słońca i miejscowego rumu , wasze zdrowie pozdrawiamy Pati , Ewcia i Bodzio
Lewy strzelił 1 a wygrali 5-0