Tęskniąc za gorącym słońcem, białymi plażami, zielonymi pióropuszami palm i szafirowym morzem pakujemy plecaki i ruszamy w drogę….by dotrzeć do gorącej Manili. Odchudzamy nasze plecaki maksymalnie aby wesprzeć polsko-filipinski bizness naszego kolegi.
Zawiązujemy tajne stowarzyszenie KAPA LAMPA KIELBASA I SER , upychając do ostatniego kiIograma w nasze bagaże , SZYNECZKI, SERY GRYFICKIE, MŁYNEK DO KAWY,,Kapy, kawy, smyczki, wizytówki itd. , itp.. na pewno pamiętacie Lokomotywę-tych wagonów jest ze czterdzieści. Czytaj dalej
Najnowsze komentarze